
Mieszkańcy bloku przy ul. Żeglugi Wiślanej napotkali poranną niespodziankę w postaci... słodkiego gryzonia.
Wtorkowy poranek okazał się dość ciekawym dla mieszkańców bloku przy ul. Żeglugi Wiślanej na Białołęce. Pod samochodami zaparkowanymi na podziemnym parkingu zauważyli bowiem... gryzonia. Najpierw pomyśleli, że to szczur. Szybko okazało się jednak, że była to czarna świnka morska z rudą główką.
Malucha sprawnie złapano i przekazano ochronie budynku. Pracownicy z kolei wezwali na miejsce strażników miejskich z Eko-patrolu. Funkcjonariusze opowiedzieli, że zwierzak był nieco zdenerwowany i wystraszony, na szczęście nie miał widocznych obrażeń.
Łatwo było dojść do konkluzji, że gryzoń po prostu jakimś sposobem uciekł komuś z domu. Na razie nie wiadomo, skąd dokładnie przywędrowała na parking świnka morska. Gdy przetransportowano ją do lecznicy weterynaryjnej, została zbadana. Później trafiła do fundacji, opiekującej się domowymi gryzoniami.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie