
Wczorajszy śmiertelny wypadek na Białołęce wstrząsnął całą Warszawą. Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych.
Nie było nawet godziny 20.00, gdy na ul. Płochocińskiej na Białołęce, w okolicy skrzyżowania z Wilkowiecką, miał miejsce śmiertelny wypadek samochodowy. Pojazd osobowy marki Skoda zderzył się z autobusem miejskim. Zgodnie z pierwszymi ustaleniami, kierowca auta zjechał na przeciwległy pas ruchu, po czym z impetem wjechał czołowo w autobus linii numer 736, poruszający się akurat w stronę pętli Żerań FSO.
Mężczyzna został uwięziony w samochodzie; strażacy musieli go wydostawać za pomocą specjalistycznego sprzętu. Gdy się to udało, ratownicy medyczni "przejęli pałeczkę"; niestety pomimo trwania kilkudziesięciu minut, akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku. 50-latek zmarł na miejscu. Pomocy udzielano również jednej z pasażerek autobusu, która w wyniku zderzenia, uderzyła głową w szybę. Ona nie wymagała hospitalizacji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie