
Przeprowadzona przez Urząd Miasta ankieta miała za zadanie zbadać opinie mieszkańców o poziomie życia na poszczególnych osiedlach stolicy. Jak w tych statystykach wypada Białołęka?
W ankiecie, w której wzięło udział siedemnaście tysięcy warszawiaków, pojawiły się pytania m.in. o zadowolenie z okolicy, o to, czy dobrze się w niej mieszka.
Okazuje się, że Białołęka w pewien sposób się wyróżnia wśród zgromadzonych statystyk. Otóż mieszkańcy tej dzielnicy są najmniej zadowoleni ze swojej okolicy. Z poszczególnych osiedli Białołęki zaś najmniej zadowoleni są mieszkańcy Tarchomina, Odolan oraz Grodziska - w tych osiedlach tylko 60% ankietowanych wyrażało się o swojej okolicy w sposób pozytywny. Niewiele lepiej, bo na poziomie 70% plasuje się Żerań, Annopol i Raków.
Dla porównania, zgodnie ze statystyką, mieszkańcy "starych", przedwojennych dzielnic Warszawy, m.in. Żoliborza i Mokotowa, w blisko 90% przypadków okazywali zadowolenie z zamieszkiwanej przez siebie okolicy. Najwyższy wynik, bo aż 96% osiągnęły Kabaty.
Wśród przyczyn niezadowolenia z okolicy mieszkańcy wymieniali brak ośrodków rozrywki i kultury, zły stan dróg dla pieszych czy trudności z dojazdem do centrum miasta. Zwłaszcza te ostatnie mieszkańcy Białołęki określają jako szczególnie dotkliwe. Niepunktualność autobusów szczególnie daje się we znaki studentom.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie