
Chciał śrubokrętem zdemontować szybę oddzielającą część bagażową od kierowcy w peugeocie. Na szczęście w tym czasie pojawił się właściciel samochodu i nie pozwolił uciec złodziejowi. Wezwał policję. Okazało się, że z samochodu zginęły narzędzia remontowe, straty wyniosły ok. 2 tys. zł.
48-letni włamywacz trafił do policyjnej celi. Grozi mu nawet 10 lat więzienia. Robert P. przyznał się do zarzucanego mu czynu, odmówił jednak składania wyjaśnień. Poddał się dobrowolnie karze roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych. Musi też pokryć koszty postępowania.
Źródło: KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie