
Zarząd Dróg miejskich w całej Warszawie stara się poprawić bezpieczeństwo pieszych na drogach. Na wielu przejściach będą zmiany, pojawią się one też na Białołęce.
Jak podkreślają urzędnicy ZDM, bardzo ważnym elementem poprawiającym bezpieczeństwo pieszych jest odpowiednie oświetlenie przejścia dla pieszych. W zeszłym roku udało się doświetlić blisko 80 przejść, w tym roku planowane jest doświetlenie ok. 300. Ogłoszony został przetarg (składanie ofert do 21 marca) na wymianę słupów oświetleniowych na nowe, z oprawami o jasnym świetle LED przy 250 przejściach. W ten sposób szybko i sprawnie, bez konieczności dużej przebudowy, poprawiona zostanie widoczność na samym przejściu i w jego sąsiedztwie.
Takie lampy zamontowane zostaną w 16 dzielnicach, w tym na Białołęce na Marywilskiej i Płochocińskiej.
- Kolejnym elementem będą tzw. aktywne przejścia. Ostrzegają one kierowców o zbliżaniu się pieszego do pasów. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu specjalnego systemu wykrywania złożonego z kilku, zsynchronizowanych ze sobą elementów – czujników ruchu, punktowych elementów odblaskowych, biało-czerwonych pasów, znaków drogowych D-6 z lampami LED i nawierzchni antypoślizgowej. System ten sprawia, że elementy bezpiecznego przejścia (aktywne punktowe elementy odblaskowe i lampy ostrzegawcze LED) aktywują się tylko w momencie, gdy na przejściu „coś się dzieje”, a więc gdy zbliża się do niego pieszy. To czytelny znak dla kierowcy, który w tym momencie powinien zdjąć nogę z gazu - informuje ZDM.
Pierwsze takie przejście zamontowano w ubiegłym roku na ul. L. Kondratowicza przy Parku Bródnowskim. Teraz ZDM wytypował 17 kolejnych przejść, w których w pierwszej kolejności przeprowadzi takie prace. Na Białołęce aktywne przejścia powstanie na Modlińskiej (przy ul. Drogowej).
Foto: ZDM
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A słyszeliście o tej akcji dotyczącej parkowania conajmniej 10 metrów od przejścia dla pieszych? Ja to prawdę mówiąc zapomniałam już że był taki przepis, aż wstyd się przyznawać.