
Policjanci z Białołęki przerwali dochodowy biznes prowadzony na terenie opuszczonych hal. Kiedy w środę przed północą sprawdzali podczas patrolu teren wokół nich, zauważyli światła latarek. Postanowili przyjrzeć się sytuacji. Przez okno zobaczyli kobietę i dwóch mężczyzn, którzy rozkładali na części samochód marki Toyota. Wezwali posiłki. Mechaników amatorów zatrzymano. W opuszczonych halach znaleziono telefony komórkowe i narzędzia niezbędne do zdemontowania wnętrza auta.
Toyotę sprawdzono w policyjnym systemie. Okazało się, że była ona skradziona i poszukiwana przez policję w Brwinowie.
- 34- letni Krzysztof W., 26- letni Andrzej B. oraz 30- letnia Karolina Z. trafili do policyjnej celi. Sąd na wniosek Prokuratury zastosował wobec mężczyzn tymczasowy areszt. Całość materiałów trafi teraz do sądu, który zadecyduje o wymiarze kary wobec zatrzymanych. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności - informuje policja.
źródło: KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie