
Ta historia to doskonały przykład na to, że lepiej nie zostawiać auta z kluczykami w stacyjce. Dzięki szybkiej akcji policji skradziony sprzed jednego z zakładów przy Płochocińskiej samochód wrócił do właściciela.
Kiedy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kradzież auta, pojechali na miejsce. Szybko okazało się, że nieroztropny właściciel pozostawił kluczyki i otwarty samochód na przyzakładowym parkingu.
- Sierżanci rozpoczęli poszukiwania. Patrolując ulicę Płochocińską, na wysokości ul. Hucznej zauważyli skradziony pojazd, a za jego kierownicą rozpoznanego z monitoringu mężczyznę. Po krótkim pościgu, policjanci odzyskali warte 6 tys. złotych auto - relacjonują policjanci.
Złodziej został zatrzymany, Okazało się, że jest pijany - miał prawie 2 promile. Mało tego, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
31-letni Adam dostał zarzut kradzieży pojazdu, złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów i kierowania w stanie nietrzeźwości.
źródło: KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie