Reklama

Pracownik wypożyczalni samochodów pożyczał auta koledze...

Jeden z pracowników wypożyczalni samochodów na Białołęce, "pożyczał" koledze samochody, w nieco inny i tańszy sposób niż praktykowane jest to w tej firmie. Sprawa wyszła na jaw i obaj panowie mają teraz problemy.

Kiedy policjanci zostali poinformowani, że kilkukrotnie w wypożyczalni samochodów doszło do przywłaszczenia aut łącznie o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych, zaczęli obserwować mężczyznę, który był podejrzany o uczestnictwo w tym procederze. 

- Przy ul. Borkowskiej pracownik wypożyczalni miał przekazać jaguara klientowi i tak też się stało. Już po chwili okazało się, że sprawca nie działał sam, odebrał auto i przekazał je koledze do dalszego użytkowania. 32-letni obywatel Mołdawii został zatrzymany, natomiast kiedy jeden z policjantów podjął czynności wobec drugiego z podejrzanych, ten wycofał pojazd potrącając funkcjonariusza, po czym próbował na niego najechać - opisuje Komenda Stołeczna Policji

Na szczęście funkcjonariusz zdążył uniknąć wypadku, odskoczył. Sprawca uciekł, ale zatrzymano go na granicy z Ukrainą kilkanaście godzin później, kiedy chciał wyjechać z Polski.

Zatrzymani panowie, w komisariacie na Myśliborskiej przyznali, że wszystko załatwiał 32-latek. To on zajmował się formalnościami, dokumenty były wystawiane na jego nazwisko, odbierał auta z wypożyczalni po to, aby nie wzbudzać podejrzeń, resztą zajmował się jego kolega, użytkował auta i nie zwracał ich do salonu.

Jak informuje mł. asp. Irmina Sulich z KRP VI, teraz obywatel Mołdawii odpowie za przywłaszczenie Jaguara o wartości 170 tys. złotych oraz udzielenie pomocy w oszustwie, natomiast jego kolega odpowie za przywłaszczenie pojazdu, oszustwo, czynną napaść na funkcjonariusza policji oraz krótkotrwały zabór pojazdu m-ki mazda. 

 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do