
Wiele się mówi o tym, że po zmroku piesi są niewidoczni dla kierowców. Mało kto jednak z pieszych bierze sobie medialne przekazy i przestrogi. Może więc apel mieszkańca - kierowcy, przemówi do zdrowego rozsądku i wyobraźni.
"Szanowni piesi, biegacze, rolkarze. Ci spieszący się do pracy i wracający z pracy zamyśleni. Młodzi, w kwiecie wieku i starsi. Matki dzieci również.
Piszę do Was jako kierowca jeżdżący po Białołęce, również wieczorem. Wszyscy dobrze wiemy, jak wygląda stan dróg i chodników a także ich oświetlenie (mówię tu głównie o rejonach Głębockiej i Lewandów).
Ciemno robi się szybko, większość z Was wspomnianych wyżej ubiera się na ciemno - ciemna kurtka/płaszcz, ciemne spodnie, ciemne buty. BŁAGAM - noście odblaski! Gdziekolwiek - na ręku, nodze, czapce, torebce, plecaku. Nie patrzcie na to, że jesteście w mieście na, teoretycznie, oświetlonej drodze i oświetlonym chodniku. Dlaczego? Nie widać Was i nie liczcie na cud, że samochód przed Wami się zatrzyma i stanie dęba. Średnio to 1,5 rozpędzonej do 50km/h masy metalu.
Sytuacja z dzisiaj: jadę ul. Lewandów, z naprzeciwka jadą samochody co jest równoznaczne z częściowym oślepieniem. Droga z latarniami ale g**no widać. Na pasy tuż przede mną wbiega dziewcze i przysięgam - gdyby zrobiła to 2-3 sekundy później nie wyhamował bym. Dlaczego? Bo jej nie widziałem - ubrana na czarno.
Pewnie zapytacie - no ok, ale są znaki informujące o przejściu dla pieszych. Tak, są. Widać je w dzień. Wieczorem/w nocy nie widać bo są zakurzone, na ciemnym bocznym pasie. A pasów nie widać, bo są nieodmalowane. I tu uwaga do Białołęka Ratusz - rozumiem, nie macie pieniędzy na remont ale odmalujcie chociaż znaki poziome.
Dodam jeszcze, że jadąc zwłaszcza wieczorem, skupiam się na tym by nie wyjechać z drogi, nie wpaść w dziurę bo jest tak krytyczny stan dróg, nie wpaść na inny samochód bo pasów środkowych i bocznych trudno się doszukiwać oraz by nie przejechać kogoś.
Piesi, ułatwcie życie kierowcom i zadbajcie o swoje bezpieczeństwo i życie. Odblaski kosztują parę zł i gwarantuję Wam - taką osobę widzę z daleko i odruchowo zwalniam. Proszę, udostępniajcie, przekażcie informacje znajomym. Zróbcie komuś prezent i dajcie odblask. Sam od dzisiaj będę wozić w samochodzie kilka odblasków do podarowania nieoznakowanym pieszym" - napisał na Facebook-u pan Piotr, a my kolejny raz przyłączamy się do apelu o odrobinę wyobraźni i zdrowego rozsądku nie tylko u kierowców ale też pieszych! Pomyślmy zanim dojdzie do tragedii!
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A ja zgłaszam apel do kierowców o nie wsiadanie za kółko jeśli nie widać pieszych. To tak jakby kierowca tira apelowali do kierowców osobówek o zjeżdżanie z drogi, kiedy on chce zmienić pas. Zjedź dla własnego bezpieczeństwa! Nie umiesz jeździć bezpiecznie po ciemku, to wsiądź do autobusu. Tarchomin jest bardzo dobrze skomunikowany.