
W środę przed godz. 11 białołęccy policjanci w czasie codziennego patrolu zauważyli stojącą wzdłuż ulicy Kiersnowskiego toyotę. Zaczęli przyglądać się autu. Szybko okazało sie, że ma ono przerobione tablice rejestracyjne. Brakowało też naklejki na szybie, a stacyjka była zdemontowana.
- Podczas dalszych czynności ustalili, że toyota została skradziona w poniedziałek 4 grudnia z terenu Białołęki. Po wykonaniu szczegółowych oględzin przez funkcjonariuszy z grupy dochodzeniowo-śledczej, samochód został zabezpieczony na policyjnym parkingu - informują stołeczni policjanci.
źródło: KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie mogli zrobić zasadzki aż złodziej wróci po auto?