
Awantura w jednym z mieszkań przy ul. Marywilskiej na warszawskiej Białołęce zmieniła się w coś znacznie gorszego. Szczegóły w tekście.
O dantejskich scenach, które rozegrały się ostatnio w jednym z mieszkań na Targówku, już pisaliśmy. Informowaliśmy również o kolejnym pożarze w kolejnej podwarszawskiej miejscowości, a także barbarzyńskim ataku syna na własną matkę.
Tymczasem dzisiejszy dzień (środa, 30 lipca) nie rozpoczął się w sposób piękny ani przyjemny. Około godziny 9.00 rano, na warszawskiej Białołęce - w jednym z mieszkań bloku przy ul. Marywilskiej - doszło do potężnej awantury, która przerodziła się w coś znacznie gorszego niż "bójka słowna".
Na nowym osiedlu. Służby zostały powiadomione przez członka rodziny - chodziło o "jedną osobę poszkodowaną wskutek ataku nożem", jak informował Miejski Reporter. Natomiast z informacji podanych przez portal "Warszawa. Nasze Miasto" wynika, że pomiędzy 30-letnią kobietą i 37-letnim mężczyzną doszło do nieporozumienia, gdy razem spożywali alkohol. W pewnej chwili kobieta chwyciła nóż i ugodziła nim swojego towarzysza: w klatkę piersiową i w rękę. Mężczyznę przetransportowano do szpitala; jego stan jest stabilny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Funkcjonariusze natomiast zatrzymali 30-latkę do czasu wyjaśnienia sprawy. Wiadomym jest, iż w trakcie zdarzenia kobieta była nietrzeźwa.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie