
Mundurowi natychmiast zjawili się na miejscu i zatrzymali obywatela Ukrainy. Mężczyzna trafił do komisariatu na Białołęce. Niebawem okazało się, że przy ul. Bruszewskiej doszło do podobnego zdarzenia. Świadek rozpoznał w 22-latku sprawcę usiłowania kradzieży hondy. Do zaboru pojazdu jednak nie doszło, gdyż mężczyzna najprawdopodobniej został spłoszony przez właściciela auta. Pokrzywdzeni złożyli zawiadomienie w tej sprawie.
W toku dalszych czynności policjanci z Białołęki przedstawili obywatelowi Ukrainy zarzut usiłowania kradzieży nissana i hondy. Prokurator podjął decyzję o zastosowaniu wobec niego policyjnego dozoru. Mężczyzna będzie musiał stawiać się w jednostce Policji dwa razy w tygodniu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: KRP6
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dozór? pfff Areszt i w razie braku bezwzględnego pozbawienia wolności deportacja. Bydło nie potrafi się przystosować do norm społecznych, to wypad do swojej dżungli.
dozór dla złodzieja z Ukrainy, ale jaja ciekawe czy polski złodziej w Niemczech stawiałby się na komisariacie?