Reklama

Zwłoki znalezione nad Wisłą to ciało zaginionej 28-latki?

Czy ludzkie szczątki, które w zeszłym tygodniu znalazła policja na warszawskim Tarchominie, to ciało poszukiwanej od stycznia Moniki Traczyńskiej? Tak podejrzewają śledczy, ale żeby mieć pewność czekają na wyniki sekcji zwłok i porównanie materiału DNA.

W zeszłym tygodniu funkcjonariusze policji dokonali makabrycznego odkrycia. Na łące w pobliżu ulicy Kępa Tarchomińska znaleźli zwłoki w znacznym stopniu rozkładu. Ze wstępnych oględzin może wynikać, że szczątki ciała należą do 28-letniej tancerki, która zaginęła na początku stycznia tego roku. Odnaleziona osoba miała na zębach taki sam aparat, jakiego używała poszukiwana kobieta. Czy zwłoki należą do Moniki Traczyńskiej ostatecznie potwierdzi porównanie materiału DNA. Śledczy czekają również na wyniki sekcji zwłok, która wykaże, co było przyczyną śmierci odnalezionej kobiety.

 

Oficjalnie policja wciąż poszukuje Moniki – kobieta ma 167 cm wzrostu, wysportowaną sylwetkę, długie kasztanowe włosy i brązowe oczy. Nosi aparat na zębach, ma trzy tatuaże – na stopie, na dolnej części pleców oraz na boku po lewej stronie. Osoby, które mają jakiekolwiek informacje dotyczące zaginięcia 28-latki nadal proszone są o kontakt z policją.

 

Funkcjonariusze proszą również o kontakt osoby, które wiedzą, jak ludzkie szczątki mogły znaleźć się na Tarchominie lub widziały kogoś podejrzanego w tej okolicy. Wszelkie informacje należy zgłaszać do prowadzącego sprawę asp. szt. Mariusza Raszuka dzwoniąc na numer telefonu 22 60 382 26, w godz. 8.00-16.00 lub do dyżurnego jednostki - całodobowo na numer  22 60 375 55 lub 22 60 304 01. 

Policja zapewnia anonimowość.

 

fot. Facebook

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do